Hej, trybuci! Jak tam życie? U mnie całkiem w porządku, pomijając masę nauki i zupełny brak czasu na zajmowanie się blogiem, przez co go trochę zapuściłam i bardzo Was za to przepraszam. Nadszedł listopad, czyli miesiąc na który najbardziej czekałam ze względu na premierę kolejnej części mojej ukochanej serii, jak już pewnie zdążyliście się domyślić to " Igrzyska Śmierci : Kosogłos część 1".
Według mnie " Kosogłos" jest najbardziej łamiącą serce częścią serii. Wiem, że niektórzy jeszcze nie przeczytali książki, więc nie będę tutaj podle spojlerować, ale Ci, którzy przeczytali doskonale wiedzą, o co mi chodzi. Po przeczytaniu dosłownie nie mogłam się pozbierać. Książka jednak w całym jej smutnym nastroju jest genialnie napisana, występują zwroty akcji, których nigdy bym się nie spodziewała.
Przechodząc do ekranizacji średnio podoba mi się, że " Kosogłos" został podzielony na dwie części ( zgodnie z panującą modą na dzielenie ostatniej części książki przy ekranizacji), ale może dzięki temu będą zawarte szczegóły, a filmy będą świetnie dopracowane. Zostało jeszcze tylko 11 dni do premiery, odliczanie trwa. Ja wybieram się na premierę, a Wy kiedy idziecie zobaczyć najbardziej wyczekiwany film tego roku?
I niech los zawsze Wam sprzyja.
Zdjęcia: Google Grafika |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Hej ! Chciałabym Ci podziękować, drogi Czytelniku, że w jakiś sposób trafiłeś na tego bloga i chcesz teraz napisać komentarz :D. Pamiętaj o zasadach kulturalnego zachowania ! Miłego dnia :*.